Autorka, konstatując wzrastające w ostatnich latach niezadowolenie środowiska samych reportażystów oraz zwolenników i bacznych obserwatorów gatunku powodowane obniżeniem etycznych standardów, skupia się na tendencji coraz silniejszego intymizowania się wypowiedzi dziennikarskiej, w tym reporterskiej. Sięga po refleksję Steena Steensena, który w skłonności do eksponowania przez dziennikarzy subiektywnego głosu widzi bezpośredni wpływ charakteru komunikacji odbywającej się w świecie cyfrowym, oraz zadaje pytanie, czy intymizacja przekazu („narodzin autora w reportażu”, czyli dekretowania dominacji autora nad światem obiektywnym, który przyszło mu opisywać) przybliża do nieortodoksyjnego traktowania faktów i swoistej akceptacji konfabulacji w reporterskiej narracji. Wsparciem tego typu refleksji autorka czyni studium Pawła Zajasa Jak świat prawdziwy stał się bajką. O literaturze niefikcjonalnej. W ostatniej zaś części artykułu autorka zwraca uwagę, że biopolityczny charakter mediów masowych „posługuje” się zintymizowaną treścią w celu umocnienia kategorii opisu wypływających wprost z rozumienia człowieka jako istoty biopolitycznej. A więc nadmierna intymizacja treści wzmacnia typ komunikacji, który przy pierwszym oglądzie zdaje się zwalczać.