Z ZAGADNIEŃ PRAWOZNAWSTWA

Tom 122 (2020)

Kilka uwag o związkach współczesnej intymności, prawa i polityczności (przeciwko hegemonicznemu dyskursowi prawoznawstwa dotyczącemu art. 18 Konstytucji RP z 1997 roku)

Strony: 103-119

PDF

Abstrakt

Prawne rozstrzygnięcia dokonywane na podstawie interpretacji art. 18 Konstytucji RP, zgodnie z którą przepis ten nie tylko uniemożliwia instytucjonalizację na poziomie ustawowym w Polsce związków jednopłciowych, lecz także uniemożliwia zarejestrowanie w Polsce małżeństwa zawartego za granicą przez osoby tej samej płci, a nawet że przepis ten stanowi jedną z przeszkód transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia dziecka, w którym jako rodzice wpisane są osoby tej sa-mej płci, prowadzą do opresji. Inspiruje to do krytycznego spojrzenia na ten hegemoniczny dyskurs prawoznawstwa dotyczący art. 18 Konstytucji, a także do postulatu kreowania przez prawoznawstwo i orzecznictwo sądowe alternatywnych dyskursów w tym zakresie — uwzględniających rzeczywistą, a nie minimalistyczną lub formalną realizację wolności i równości — które w przyszłości mogłyby przejąć pozycję hegemoniczną. W opracowaniu zawarte jest nawiązanie do idei Chantal Mouffe, że zadaniem demokracji jest przekształcanie relacji antagonistycznych (relacji my–oni, których strony są wrogami niemającymi wspólnych punktów odniesienia) w relacje agoniczne (relacje my–oni, któ-rych strony są dla siebie nie wrogami, lecz „przeciwnikami”). Bez wątpienia współcześnie w Polsce konfrontacja pomiędzy środowiskami konserwatywnymi a osobami LGBT i ich sojusznikami nie ma charakteru agonicznego i wątpliwe jest, w aktualnych warunkach politycznych, przeniesienie tego antagonizmu do agonicznej, publicznej sfery sporu. Zdaniem autora pewną rolę do odegrania ma tu jednak prawoznawstwo (i orzecznictwo sądowe), które powinno wykonać wysiłek mający na celu skonfrontowanie różnych prawniczych dyskursów na temat praw osób LGBT. Ewentualna utrata pozycji hegemonicznej przez aktualnie w Polsce dominujący dyskurs prawniczy (dotyczący art. 18 Konstytucji RP) mogłaby w przyszłości doprowadzić do „ucywilizowania” publicznej konfrontacji dyskursów dotyczących roszczeń osób LGBT (i być może przekształcenia rejestrowanej obecnie relacji antagonistycznej łączącej konserwatystów z osobami LGBT w relację agoniczną, a wreszcie — zmian prawa).