Artykuły
“To the Moon — and Back”? Postmodern Voyages to the Moon in the Works of Landolfi, Pelevin and Grünbein
Galileo Galilei’s observation of the Moon through his own invented telescope in 1609 ended hundreds of years of literary imagination and marvelous speculations about the Earth’s only natural satellite — for the first time the surface of the Moon became viewable. This marks a radical turning point in literary history: travels to the Moon influenced by mythology for example by Lucian or Ariosto are replaced by more “technological” and “astronomical” voyages for instance by Kepler, Poe and Verne. Or, as Goethe remarked around 1800: the Moon now wants to be observed, not to be felt anymore.
Another watershed can be discerned in the 20th century, and, interestingly, just after 1969 and the first actual Moon landing. The literary attention to the Moon and travels to the Earth’s satellite seems to decline. There are hardly any odes praising the “pale companion” and even science fiction literature is apparently more interested in voyages to Mars or Saturn. It is only postmodern literature, so it seems, that started to “deconstruct” the motif of the Moon in fiction and the conventions of travels to its surface, and thereby reviving the literary tradition again — especially Tommaso Landolfi’s novel Cancroregina 1950, Victor Pelevin’s Omon Ra 1993 and Durs Grünbein’s cycle of poems, Cyrano, oder: Die Rückkehr vom Mond 2014.
„To the Moon — and back”? Postmodernistyczne podróże na Księżyc w dziełach Landolfiego, Pielewinai Grünbeina
Obserwacja księżyca, jakiej w r. 1609 dokonał Galileusz za pomocą wynalezionego przez siebie teleskopu, zakończyła setki lat literackich spekulacji dotyczących jedynego naturalnego satelity Ziemi, jako że po raz pierwszy można było w miarę dokładnie obejrzeć jego powierzchnię. Data ta wyznacza punkt zwrotny w historii literatury: od tej pory podróże na Księżyc, inspirowane mitologią jak na przykład te opisane przez Luciana i Ariosto, ustępują miejsca podróżom „technologicznym” i „astronomicznym” choćby tym opisanym przez Keplera, Poego i Verne’a. Innymi słowy, jak stwierdził Goethe około r. 1800: teraz Księżyc pragnie być obserwowany, a nie odczuwany.
Z kolejną datą graniczną mamy do czynienia w XX wieku, wkrótce po pierwszym lądowaniu na Księżycu w roku 1969. Literackie zainteresowanie Księżycem i podróżami nań wydaje się od tej pory zanikać. Nie pojawiają już się ody wysławiające „bladego towarzysza Ziemi” i nawet science fiction bardziej interesuje się podróżami na Marsa czy Saturna niż na Księżyc. Tylko literatura postmodernistyczna, jak się zdaje, zaczyna „dekonstruować” motyw Księżyca i konwencje związane podróżami na jego powierzchnię, w ten sposób na powrót ożywiając tę tradycję. Jako przykłady można tu podać przede wszystkim powieści Tommaso Landolfiego Cancroregina 1950, Wiktora Pielewina Omon Ra 1993 i cykl wierszy Dursa Grünbeina Cyrano, oder: Die Rückkehr vom Mond 2014.