Artykuły
Nie ulega wątpliwości, że ideologicznym celem totalitaryzmu jest „wyprodukowanie” i wychowanie nowego człowieka, który staje się tylko funkcją państwa, sprawującego całkowitą kontrolę nad wszystkimi sferami jego życia, również umysłową i duchową. Trzeba jednocześnie pamiętać, że proces zniewolenia człowieka w totalitaryzmie nie tylko powoduje utratę tożsamości osobowej, ale też skutkuje wykształceniem się tożsamości kolektywnej. Jednostka zostaje więc wchłonięta przez kolektyw i podporządkowana utylitarnym celom; jest własnością państwa. Prowadzi to do uprzedmiotowienia (instrumentalizacji) pojedynczego człowieka, od którego wymaga się bezgranicznego podporządkowania interesom społeczności. To nie człowiek w tej wizji stanowi wartość, lecz społeczeństwo. Zadaniem jednostki jest przede wszystkim opanowanie reguł systemu wspartego na panującej ideologii. Nieco prościej rzecz ujmując, powiemy po prostu, że człowiek ten jest nie „bytem-dla-siebie”, lecz „własnością” kolektywu.