Artykuły
Przestępstwo dyskryminacji na tle religijnym, o którym mowa w art. 119 § l kodeksu karnego, jest jednym z najcięższych przestępstw umieszczonym w rozdziale „Przestępstwa przeciwko ludzkości”. Przepis ten penalizuje zachowanie polegające na stosowaniu przemocy lub groźby bezprawnej wobec osób między innymi ze względu na ich poglądy religijne. Czy stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej podczas składania oświadczenia woli o wyjściu z Kościoła zawsze uzasadnia zastosowanie tego przepisu? Czy postawienie na podstawie tego przepisu zarzutu osobom występującym z Kościoła będzie dopuszczalne, gdy przemoc lub groźba bezprawna jest rezultatem okoliczności faktycznych związanych z procedurą apostazji? A jeśli nie, to czy postawienie zarzutu z art. 119 § l kodeksu karnego nie jest wyrazem prześladowań na tle religijnym osób występujących z Kościoła, konsekwencją czego jest ich wiktymizacja?
Próbę odpowiedzi na te pytania stanowiło studium przypadku, w którym opierając się na powołanym przepisie, postawiono osobom występującym z Kościoła rzymskokatolickiego zarzut przemocy i groźby bezprawnej stosowanej względem duchownego, który odmówił przyjęcia aktu apostazji. Celem artykułu było więc zbadanie rzeczywistych następstw o charakterze wiktymizującym zastosowania tego przepisu w stosunku do osób, które opuściły Kościół. Podstawowe pytanie, jakie przyświecało podjętym tu rozważaniom, odnosi się do skutków postawienia zarzutu z art. 119 § l kodeksu karnego: czy jego niewłaściwe zastosowanie stanowi czynnik wiktymizujący?
Całość rozważań została osadzona w ramach teoretycznych odnoszących się do przesłanek zastosowania wskazanego artykułu oraz krytycznej analizy (w świetle wywiadów przeprowadzonych z osobami, które złożyły akt apostazji) orzeczeń podejmowanych w postępowaniu przygotowawczym. Jednym z głównych zadań tej analizy było określenie poziomu pokrzywdzenia osób występujących z Kościoła rzymskokatolickiego. Przeprowadzone badania pozwoliły na stwierdzenie, że działania podjęte w analizowanym wypadku przez organy ścigania mają charakter dyskryminujący, a więc wiktymizujący, osoby występujące z tego Kościoła. W przedstawionym przypadku widoczne były następujące czynniki wiktymizujące: „mowa nienawiści” w środkach masowego przekazu (w prawicowej telewizji i mediach internetowych przedstawiono zniekształcony obraz zdarzenia jako „atak na Kościół”); „pejoratywne etykietowanie” osób występujących z Kościoła poprzez nieobiektywne manipulowanie faktami i podawanie ich w sposób zniekształcony do publicznej wiadomości przez przedstawicieli Kościoła; nadużycie władzy przez organy ścigania poprzez postawienie zarzutu z art. 119 § l kodeksu karnego wbrew zebranym w sprawie dowodom oraz poprzez nierespektowanie godności ludzkiej i pogwałcenie podstawowych praw człowieka do humanitarnego traktowania oraz poszanowania wolności i bezpieczeństwa osobistego.