Ralf Konersmann nazwał kiedyś Johanna Gottfrieda Herdera „najmniej znanym niemieckim klasykiem” i od razu zasugerował, że rozmach, dynamika i charakter jego myśli nie pozwalały na zamknięcie go w jakimkolwiek wąsko rozumianym klasycyzmie. O historycznych zasługach Herdera i jego oddziaływaniu wspomina się wszędzie tam, gdzie podejmuje się problem terminu, pojęcia i koncepcji kultury. Z rzadka jednak stawało się to przedmiotem osobnych rozważań. W sporej zatem mierze trzeci już poświęcony „klasykom” myśli o kulturze numer „Prac Kulturoznawczych” przyczynia się do nadrobienia owego braku. Dlatego wśród zamieszczonych w nim rozpraw znalazły się takie, które traktują porównawczo o terminologii i kształtowaniu się Herderowskiego pojmowania kultury na przecięciu się pola historiozofii, antropologii i filozofii natury; takie, które analizują jego ujęcie relacji kultury i szczęścia, tolerancji i polityki, muzyki i języka; oraz takie, które skupiają się na recepcji dzieł kulturoznawczych filozofa z Morąga.